Po tzw. ,,Sherry bomb’’ na której miano niewątpliwie zasługuje wersja Allardice 18yo przyszedł czas na kolejną pozycję ze stajni GlenDronacha mianowicie 12yo Sauternes. Cechą charakterystyczną GlenDronachów jest podwyższony poziom ABV, brak filtracji na zimno i naturalny kolor, a to wszystko otrzymujemy w podstawowych wypustach z portfolio marki więc należą się najwyższe słowa uznania. O wybornie słodkim winie sauternes pisałem przy okazji Glenmorangie Nektar D’or do którego lektury zachęcam, a teraz  skupię się w pełni na degustacji dosyć egzotycznego jak na tą destylarnię wypustu. 12 letnia wersja sauternes zastąpiła wersję 14yo która była od stosunkowo niedawna w portfolio firmy bo od 2010 roku. Beczki wykorzystane do starzenia whisky to te z europejskiego dębu i oczywiście po francuskim sauternes.

W zapachu czuć wanilię, miód, syrop pomarańczowy. W Samku jest słodko, a nawet bardzo słodko, delikatnie i harmonijnie, nadzwyczaj dobrze ukryty alkohol. Finisz na odpowiednim poziomie, nie odstaje od zapachu i smaku, czuć dodatkowo dębinę, czekoladę i nuty bourbonowe. Chętnie posmakowałbym tej pozycji w wersji cask strength.

Ostatni okres maturacji zarysował się bardzo wyraźnie w całej gamie zapachów i smaków co nadaje jej kompleksowości i przyjemnej słodyczy. Na pewno 12 letnie wydanie po sauternes to wspaniałe uzupełnienie gamy Glendronachów.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.